ale jestem zła..
23 października 2006, 21:09
mam dzisiaj zły dzień.. szczegolnie zły w pracy.. najpierw jedna milejdi ( kurwa ! ) byla wsciekla ze musi czekac na wejscie na silownie bo jest za duzo pań, wiec wyszla obrazona i odjechala z piskiem opon, szefowa nr I była przy tym i powiedziała, ze mam sie nie przejmować, wiec jak narazie był luz, poźniej przyszła do mnie szefowa nr II była zła, ze zle nastawiłam klimatyzator na sali i ze zaczyna ja to wkurzac bo to jest nieprzykładanie sie do pracy, myslalam, ze mnie tam zaraz cos weźmie, przed moim samym wyjsciem jedna pani ( naszczescie bardzo mila) poprosiła mnie o kawe i przez to omało nie spoźniłabym się na busa, a dokladnie musiałam do niego dobiec.. do tego wszytskiego boli mnie kregosłup. Ja chce wyjechac na miesiac do cieplych krajow !! blagam :( [ rozpacz w moim głosie.. ]
Chcialam ci podziekowac za dobre slowo.....
Każdy ma problemy w życiu ale nie warto się przejmować wiesz jak jest..
Pozdrawiam i życze miłego dnia
buziaki
Dodaj komentarz