godz. 5:36


03 października 2006, 05:42

nie spie.. dlaczego ?? a to dlatego ze przedchwila przyjechalam do domu... :P Spalam dzisiaj u pięknego ale ma na 6 do pracy wiec podrodze podrzucil mnie do domku, nie chce mi sie pozniej siedziec samej u niego, a i tak musialabym przed swoja praca wpasc do siebie.

miedzy mna a nim ostatnio dochodzilo do spiec.. nie umielismy sie dogadac chyba we wszystkich sprawach.. no ale mam nadzieje ze juz teraz bedzie dobrze :*** chociaz w zeszlym tyg bylam juz tak rozwscieczona i rozbita ze chcialam go spakowac i usunac z mojego zycia ! ale dobrze, ze tego nie zrobilam :** Kocham Cie..

[ juz 3 lata i 4 m razem :P ]

--> pewnie za miesiac znowu bedziemy sie "wyrzucac" :P ale tylko przez chwilke :P

03 października 2006, 15:26
raz na wozie a raz pod
intensiv_plum
03 października 2006, 08:28
Tak to już jest w długotrwałych związkach - raz na wozie raz pod wozem:]
pfi
03 października 2006, 07:39
ja dzis wstałam prze 6 ...ale nie dlatego z emoj ukochany miałm mnie odwiezc do domu...tylko dlatego ze musiałam sie uczyc ;/

a wam zycze szczescia ;* i bycia razem!
03 października 2006, 06:17
czasem może te spięcia i potrzebne:) skądś to znam, burza i znowu ciepełko na dłużej, burza i znowu.. cyklicznie i bajecznie na swój sposób;)

Dodaj komentarz