03 października 2006, 05:42
nie spie.. dlaczego ?? a to dlatego ze przedchwila przyjechalam do domu... :P Spalam dzisiaj u pięknego ale ma na 6 do pracy wiec podrodze podrzucil mnie do domku, nie chce mi sie pozniej siedziec samej u niego, a i tak musialabym przed swoja praca wpasc do siebie.
miedzy mna a nim ostatnio dochodzilo do spiec.. nie umielismy sie dogadac chyba we wszystkich sprawach.. no ale mam nadzieje ze juz teraz bedzie dobrze :*** chociaz w zeszlym tyg bylam juz tak rozwscieczona i rozbita ze chcialam go spakowac i usunac z mojego zycia ! ale dobrze, ze tego nie zrobilam :** Kocham Cie..
[ juz 3 lata i 4 m razem :P ]
--> pewnie za miesiac znowu bedziemy sie "wyrzucac" :P ale tylko przez chwilke :P