Najnowsze wpisy, strona 8


Jak sie wali to wszystko..
24 listopada 2006, 21:27

Ł. pobił sie z jakims chlopakiem, byl po piwach poszlo o jakas blachostke, wszytsko sie uspokoilo, wszyscy o tym zapomnieli.. gdy po 2 tyg okazuje sie ze to byl syn jakiegos waznego goscia i teraz Ł. musi zaplacic odszkodowanie w wysokosci ( szacujac bo jeszcze nie ma wystawionego dokladnego rachunku ) 5 tys zł. 

no trudno.. ale ta cala stresujaca sytuacja zblizyla nas do siebie,teraz wie, ze gdy wszytsko sie wali jestem z nim, Ostatnie dni byly cholernie ciezkie..  nie bylo nam do smiechu :( Naszczecie facet stwierdzil, ze Ł. nie jest huliganem, tylko normalnym chlopakiem i ze sami wszystko zalatwia i nie beda mieszac w to osob trzecich.

A wiec mozemy zapomniec o  sylwestrze no i w ogole cale swieta mamy zepsute... tyle pieniedzy.. teraz ma nauczke na cale zycie..

nie pozwol by dwie polowki serca rozpadly...
20 listopada 2006, 12:31

Jestem rozdrazniona, chyba jak kazda kobieta przed okresem, Ł. mnie wkurzal juz od rana, ma lekki katar boli go gardlo no ale on juz umiera.. zjedlismy sniadanie w lozku,  on zaczol sie wyglupiac, ja sie wsciekalam ( grr ) pozniej bylo pare slow na temat jego wagi :P obrazil sie, pozniej powiedzialam mu zeby pojechal sobie do domu.. spakowal sie i pojechal heh na dowidzenia powiedzial mi, ze moge sobie zaczac szukac nowego faceta... chudego. Jakos mnie to nie ruszylo, nawet sie nie wkurzylam.. za oknem jest beznadziejnie.. godzina 12:30 a na dworze szarowa.. za godzine do pracy.. nie chce mi sie i to wyjatkowo !! Potrzebuje wakacji.. najlepiej w jakims osrodku SPA.. !!!!

Ja pierwsza napewno nie zadzwonie !!!

:)) weekend :))
10 listopada 2006, 20:55

Nareszcie dlugo wyczekiwany wolny weekend, w pracy bylo fajniusio, szefowa miala urodziny :P skonczylam zmiane przed 20 przyjechal po mnie tata, pojechalismy jeszcze do tesco po garnek :P ehh spotkalam GO na pasazu.. kurde szkoda ze nie mozemy poznac cudzych mysli.. po 22 jedziemy z Ł. i znajomymi na rynek :)) pobawimy się :)) A jutro na dyskoteke, wyczekiwana od.. heh zeszlej zimy ??

padam na ryjek..
08 listopada 2006, 21:24

Jestem tylko po 11h pracy w tym spedzilam godzine na silowni i godzine na fitnesie ( Body BPU ) nie mam na nic siły.. Do togo rano pokłuciłam sie z Łukaszem, wieczorem wyslala mi eska ze sie nie gniewa i cos tam cos tam, ale sory.. fajnie ze sie nie gniewa ale ja sie gniewam bo mi zrobil przykrosc !

"to pieklo nie raj.. tutaj sie konczy swiat.." [ lubie ta piosenke ]

Jutro jestem umowiona do kosmetyczki wiec poprawie sobie humor.. :P

Ohne dich... kann ich nichst...
05 listopada 2006, 13:55

Weekend jak zwykle spedzony w pracy.. naszczecie dzieiaj tylko do 13, Ilza ma dzis urodziny, kupiłam jej bon upominkowy na masaz body work w salonie odnowy biologicznej. Ha a we wtorek ja mam chwile dla siebie i ide do kosmetyczki. W przyszly weekend mam zamiar jechac do Krakowa :) W sumie nastawam sie na zwiedzanie ale jade z samymi facetami wiec nie wiem jak to wyjdzie w praktyce, nocowac bedziemy u dziewczyny Roberta.

Jutro mam dostac wyplate, a jaj juz mam prawie co do zlotowki zaplanowane na co ja wydac.. heh

Wymyslilam sobie, ze zapisze sie na kurs tańca.. :P

Łukasz oczywiscie zdarzyl mnie dzisiaj wkurzyc i pojechac sobie .. no wlansie nie wiem gdzie, zreszta nie obchodzi mnie to..

..a tak dobrze zapowiadal sie dzien..